Co to są zapasy - dlaczego uprawiamy sport

Zapasy to jedna z najstarszych dyscyplin sportowych. Towarzyszyły one już pierwszym Igrzyskom Olimpijskim, które odbyły się w roku 777 p.n.e. Na IO w 1904 wprowadzono podział na dwa style: klasyczny- wywodzący się ze starożytności oraz wolny- mający swoje korzenie w Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych.

Pierwsze Mistrzostwa Świata w zapasach w stylu klasycznym zorganizowane zostały przez powołaną w 1921 r. Międzynarodową Amatorską Federację Zapaśniczą. MŚ w stylu wolnym dopiero 30 lat później. Chociaż mężczyźni na olimpiadach walczyli od samego początku, to kobiety zadebiutowały na nich dopiero w Atenach w 2004 r.

ZAPASY W POLSCE

Początkowo w Polsce, tak jak w innych krajach, zapasy uprawiane były głównie w cyrkach. Pierwsze krajowe zawody odbyły się w połowie lat pięćdziesiątych. Pierwszy medal dla Polski zdobył Tadeusz Trojanowski.

Oficjalnie zapasy kobiece w Polsce uprawiane są od 1993 r. Pierwszy medal na ME (do lat 18) wywalczyła Agnieszka Pająk. Trenerami kadry narodowej w zapasach kobiet byli kolejno: Zbigniew Żurawski, Jan Godlewski, Tomasz Rybarski, a obecnie po raz kolejny Jan Godlewski. Drugim trenerem jest Marian Filipowicz.

WYBITNI POLSCY ZAPAŚNICY

Mężczyźni:

Adam Sandurski - 10 medali
Władysław Stecyk - 7 medali
Paweł Kurczewski (90 kg)- 4 medale
Jan Falandys (48 kg)- 4 medale
Marek Garmulewicz (100 kg)
Dariusz Ćwikowski (68 kg)
Leszek Ciota (82 kg)
Władysław Pytlasiński (mistrz świata w latach 1900 i 1904)
bracia Stanisław-Zbyszko i Władysław (Zbyszko II) Cygankiewiczowie
Władysław Maksymiak (mistrz świata w latach 1919 i 1925)
Teodor Szteker (mistrz świata w latach 1930 i 1932)
Aleksander Garkowienko (mistrz świata w roku 1935).
Andrzej Wroński
Kazimierz i Józef Lipieniowie
Andrzej Supron- srebrny medalista olimpijski w zapasach (na zdjęciu)
Włodzimierz Zawadzki

Kobiety:

Ewelina Pruszko(70 kg)
Małgorzata Bassa (65 kg) mistrzostwo Europy W roku 1996 (Oslo)
Joanna Urbańska (obecnie Piasecka, 51 kg) pierwszy w historii zapasów kobiet złoty medal w Mistrzostwach świata w kategorii wagowej do 51 kg
Monika Kowalska (75 kg)
Edyta Witkowska. W jednym roku zdobyła Mistrzostwo Europy i Mistrzostwo świata

ZASADY

Zapasy należą do „styli chwytanych" (z ang. grappling). Wykorzystuje się w nich techniki chwytów, tj. dźwignie, rzuty (obalenia), duszenia. Nie stosuje się uderzeń. Dużą rolę odgrywają: spryt, szybkość i siła.

Na macie walczy dwóch zawodników z tej samej kategorii wagowej: jeden w czerwonym trykocie, drugi w niebieskim. Noszą specjalne obuwie zapaśnicze z zabezpieczonymi sznurowadłami, tak aby nie mogły się rozwiązywać się podczas pojedynku.

Zapasy dzielą się na styl wolny i klasycznym. W pierwszym dozwolone jest chwytanie z użyciem nóg. Nie stosuje się dźwigni i duszeń. Walka toczyć się może w pozycji stojącej - tzw. stójce i pozycji parterowej. Mata ma średnicę 9 metrów.

Zapasy w stylu klasycznym

W tym stylu celem jest uzyskanie tzw. przewagi technicznej (wygrać na punkty dzięki umiejętnemu wychodzeniu z zagrożonych pozycji) lub położenie przeciwnika na łopatki (tzn. tusz). Nie można w nim wykonywać akcji i chwytów z udziałem nóg, co dozwolone jest w stylu klasycznym.

W pozycji parterowej wyróżnić możemy następujące grupy rzutów: dźwigania do suplesu, odwrotnego pasa, wózki, chwyty (zwane także hamerlokami, kluczami i nelsonami).

W pozycji stojącej grup chwytów i ich odmian jest znacznie więcej. Do podstawowych należą: rzuty suplesowe, rzuty biodrowe, powalenia, posadki, rzuty przez bark i wywrotki. Do bardzo spektakularnych należą suplesy, które polegają na przerzuceniu przeciwnika przez siebie poprzez mocne wygięcie tułowia do tyłu.

Zapasy w stylu wolnym

Ze względu na możliwość użycie nóg, pozycja wolniaków jest niższa niż klasyków. Im lżejsza kategoria wagowa, tym pozycja ta jest niższa. Nogi zawodników ustawione są albo w wykroku albo na jednej wysokości. Walka w parterze ma miejsce, gdy jeden z zawodników leży na macie lub w klęku podparty natomiast drugi znajduje się za nim. Wykonuje się w nim takie akcje jak np.: „klucz japoński", „klucz turecki", „odwrotny pas". Do charakterystyce przerzutów stosowanych w stylu wolnym należą: „suples z nogą" oraz „dżaksarow" czyli przerzut przez barki.

Kategorie wagowe:

Zawodnicy walczą w odpowiednio dostosowanych kategoriach wagowych w zależności od płci (kobiety, mężczyźni) oraz wieku zawodników:

Mężczyźni:

Seniorzy- powyżej 18 lat- 7 kategorii wagowych: do 55, 60, 66, 74, 84, 96 i 120 kg

juniorzy w wieku 18-20 lat- 8 kategorii

kadeci w wieku 16-17 lat- 10 kategorii

młodzicy od 13 do 15 lat- 10 kategorii .

Kobiety:

Seniorki walczą w 7 kategoriach: do 48, 51, 55, 59, 63, 67 i 72 kg

juniorki w 8 kategoriach

kadetki w 10 kategoriach

młodziczki w 10 kategoriach

PRZEPISY

System rozgrywania zawodów uzależniony od ilości zawodników startujących w danej kategorii wagowej np. system pucharowy, zwycięzcy poszczególnych walk przechodzą do dalszych walk rozgrywanych aż do wyłonienia finalistów. Zawodnicy którzy przegrali z finalistami walczą w repasażach.

Walkę zapaśniczą ocenia trzech sędziów: arbiter, który prowadzi walkę bezpośrednio na macie, sędzia punktowy, który ocenia walkę siedząc obok maty oraz kierownik. Trwa ona lub trzy rundy po 2 min. z przerwą 30 sek. lub lub dwie lub trzy rundy po 1,5 min. z przerwą 30 sek. Dogrywka trwa maksymalnie 30 sekund i rozpoczyna się przymusową klamrą. Kończy się, gdy któryś z zapaśników zdobywa 1 punkt. Jeśli po doliczonym czasie, żaden z zapaśników go nie uzyskuje, sędziowie zobowiązani są ukarać stratą punktu i ostrzeżeniem zawodnika, który wylosował pozycję przymusowej klamry czyli był w łatwiejszej pozycji.

Punkty techniczne:

1 pkt. techniczny uzyskuje się za:

- doprowadzenie przeciwnika ze stójki do parteru

  • ucieczkę w stójce poza pole walki,

  • za stosowanie fauli w walce,

  • za wyjścia z pozycji parterowej,

  • za rzuty i przerzuty z pozycji stojącej nie doprowadzające do pozycji "zagrożonej" (to taka pozycja kiedy zawodnik atakowany jest obrócony plecami do maty).

2 pkt. techniczne uzyskuje się za takie działania które doprowadzaj zawodnika atakowanego do pozycji "zagrożonej". Taką ocenę można również otrzymać za faul przeciwnika, który uniemożliwia poprawne wykonanie akcji technicznej oraz za ucieczkę poza pole walki w pozycji mostowej (pozycja opisana w rozdziale poświęconym technice walki) lub w stójce kiedy zawodnicy znajdują się w klamrze (uchwycie).

3 pkt. techniczne otrzymuje się za takie działania które z pozycji stojącej doprowadzają zawodnika atakowanego bezpośrednio do pozycji "zagrożonej".

5 pkt. technicznych otrzymuje się wtedy, kiedy akcja techniczna wykonana jest z dużą amplitudą, tzn., technika wykonana z pełnym oderwaniem przeciwnika od maty i w czasie wykonania jej zawodnik wykonuje duży lot. Rzut jest bardzo efektowny i widowiskowy dla publiczności.

Ocena wszystkich sytuacji w walce następuje bezpośrednio po każdorazowym wykonaniu akcji przez zawodników.

Kto zdobędzie więcej punktów odnosi zwycięstwo na punkty w danej rundzie. Jeżeli będzie to wysoka przewaga punktowa (różnica co najmniej 6 pkt. technicznych) wtedy następuje zwycięstwo na skutek wysokiej przewagi punktowej tzw. "tusz techniczny" w danej rundzie.

Niedozwolone akcje:

- chwyt za gardło.
- wykręcanie ramion pod kątem większym niż 90 stopni.
- chwyt oburącz za głowę lub za szyję oraz wszystkie sytuacje i pozycje duszenia. 
- podwójny chwyt za głowę (Nelson), jeśli nie jest wykonany w bok, bez atakowania nogami jakiejkolwiek części ciała przeciwnika.
- wykonanie chwytu przez naciągnięcie kręgosłupa przeciwnika.
- chwyt tylko za głowę (krawat) wykonywany w jakimkolwiek kierunku jedną lub dwoma rękoma.

Wykorzystano fragmenty: "Przepisy zapaśnicze"- FILA, "Zapasy" - Zygmunt Dmowski, Jacek Skubis; zapasy.org.pl

zdjęcia: fila-wrestling.com, wrestrus.ru, filmweb.pl

przygotowała Małgorzata Węglarz
gosia@dlastudenta.pl

 

Zapasy – Wikipedia, wolna encyklopedia

Sport walki, polegający na fizycznym zmaganiu dwóch zawodników. Początki tego sportu sięgają czasów starożytnych, kiedy to zmagania zapaśników były jedną z atrakcji igrzysk olimpijskich organizowanych w Grecji. Były to pierwsze zmagania o charakterze sportowym. Zapasy jako forma bezkrwawego współzawodnictwa znane są z okresów poprzedzających kulturę hellenistyczną. W Japoniiodpowiednikiem zapasów są zawody sumo.

W zapasach dużą rolę odgrywa siła, szybkość oraz spryt i instynkt zawodnika. Zawody zapaśnicze polegają na zmaganiu się na macie (najczęściej okrągłej) dwóch zawodników jednakowej kategorii wagowej, jeden w czerwonym trykocie, drugi w niebieskim.

Zapasy dzielą się na styl klasyczny i styl wolny (przed II wojną światową zwane w Polsce odpowiednio walką francuską i amerykańską. W stylu klasycznym dozwolone są chwyty wyłącznie powyżej pasa, natomiast w stylu wolnym można chwytać przeciwnika również za nogi. W zapasach zabronione są wszelkie techniki sprawiające potencjalne zagrożenie dla zdrowia przeciwnika, np. znane z judo dźwignie czy duszenia.




SPORT WG PLATONA I ARYSTOTELESA


Prehistoria

Prehistoria sportu sięga czasów antycznych. To, co dzisiaj nosi nazwą sportu, było znane pod nazwą "gimnastyki“. Słowo pochodzi od starogreckiego gymnadzo - ćwiczyć bez ubrania, uprawiać zapasy, wzmacniać się. Gymnasion - oznaczało ćwiczenie cielesne lub szkołę sportową (dziś powiedzielibyśmy "klub sportowy“) z terenem do biegów i palestrą - miejscem zapasów. Uprawiano także inne dyscypliny, jak rzut dyskiem czy oszczepem i strzelanie z łuku, walkę na pięści, wyścigi konne. Dyscypliny te miały ścisły związek z umiejętnościami bojowymi przydatnymi na polu walki, gdyż zwycięstwo bez urządzeń i maszyn techniki wojennej mogło opierać się tylko na sprawności ciała i umiejętnościach walki wręcz. Gymnasion było też miejscem spotkań obywateli ateńskich, gdzie oddawali się oni nie tylko ćwiczeniom cielesnym, ale uprawiali nauki i sztuki składające się na wychowanie wolnych ludzi. 

Na określenie sprawności, zdolności i usprawnień antyczna greka posiadała słowo arete (gr. aristos - najlepszy), przy czym nie chodziło tylko o sprawności ciała, lecz przymioty duszy czy jakiekolwiek zalety. Jedną z cech charakterystycznych antycznej kultury arystokratycznej był duch współzawodnictwa połączony z dumą, polegającą na poczuciu obowiązku i odpowiedzialności w stosunku do ideału - kogoś najlepszego, który musiał każdemu przyświecać. Współzawodnictwo to wyrażało się w walce i zwycięstwie jako prawdziwej próbie cnót męskich i dowodzie posiadania arete. Np. bohaterowie epopei Homera nieustannie dążą do zmierzenia się z drugim, do pierwszeństwa. W czasie pokoju namiętność współzawodnictwa znajdowała ujście w zawodach sportowych lub igrzyskach. Oczywiście grecki arystokrata nie zajmował się pracą, którą wykonywali niewolnicy, zatem sport czy ćwiczenia gimnastyczne pozostawały jedynym środkiem, by utrzymywać się w sprawności i dobrej kondycji. Podkreślał to już Solon, który wraz z innymi poetami jońskimi, uznając niepewność losów ludzkich, krótkość życia i jego niedostatki, wskazywał jednak na pozytywne jego strony: posiadanie udanych dzieci, zdrowia i sprawności do późnego wieku, jaką daje m.in. uprawianie ćwiczeń gimnastycznych. 

Aktywność sportowa staje się podstawą dobrej kondycji, umożliwiającej długie i owocne życie. Przeciwieństwem byłoby to, co krytykował Platon postulując zmianę sposobu używania ówczesnej medycyny: jako niedopuszczalną perwersję traktował on prowadzenie leniwego, nieumiarkowanego oraz rozwiązłego życia i stosowanie medycyny jako środka dla rozwiązywania wynikających stąd zdrowotnych problemów. Podobnym wynaturzeniem byłoby przedłużanie sobie życia w ciężkiej chorobie. Medycyna powinna leczyć takie choroby, które powstały skutkiem zmian pór roku, działań wojennych czy nagłych wypadków i przywracać zdrowie potrzebne do normalnego, dobrego życia. Przeciętny człowiek nie ma czasu na chorobę, gdyż zajmuje się tym, co jest jego funkcją w społeczeństwie, zaś ludzie nie potrzebujący pracować powinni ćwiczyć się w cnocie. Utrzymywanie przy życiu nieuleczalnie chorych, jeśli nie będą nigdy w stanie prowadzić dobrego życia, mija się z celem. Długie, ale złe życie nie ma sensu (Państwo (Politeia) 408 d). Właściwa troska o zdrowie powinna sprowadzać się do gimnastyki (tamże, 407 b i 410 b). 

Natomiast zadanie lekarza w opinii starożytnych jawiło się jako wspomaganie sił natury, zmierzającej do zachowania równowagi w organizmie człowieka. Szczegółowe poznanie samej harmonii i jej zasad oraz tego, co ją narusza i zachowuje, jest podstawą pracy lekarza. Stąd jego rola sprowadzała się do pilnowania zdrowia bardziej niż na leczeniu z choroby. Ten dział medycyny określano mianem higieny, a jego przedmiotem była dieta, ale nie pojmowana li tylko jako przestrzeganie odpowiedniego jadłospisu, lecz także jako zachowanie odpowiedniego trybu życia. Nieodłącznym jego składnikiem była odpowiednia dawka ćwiczeń gimnastycznych. Lecz nie tylko: w miejscu uprawiania ćwiczeń oddawano się też nauce filozofii, tj. gimnastyce duchowej. (Zob. P. Hadot, Filozofia jako ćwiczenie duchowe, Warszawa 1992). Stąd też napisał W. Jaeger (Paideia, t. II. s. 62.): "byłoby błędem wyobrażać sobie, że greccy arystokraci namaszczali się tam, trenowali i oskrobywali z piasku i znów się nim posypywali czy brali kąpiele nie myśląc o niczym więcej: byłby to profesjonalizm, a nie agon wolnych ludzi. Platon kojarzy trzy zalety ciała: zdrowie, siłę i piękność z cnotami duszy: pobożnością, męstwem, umiarkowaniem i sprawiedliwością w jeden wspólny chór. One wszystkie na równi głoszą harmonię wszechświata. (...) W tym swoistym znaczeniu można by grecki ideał człowieka kulturalnego określić także jako ideał człowieka wszechstronnie zdrowego. Sokrates i Platon (...) przez istotę arete rozumieli nie co innego jak zdrowie duszy“. 

Rola sportu (gimnastyki) w koncepcjach wychowawczych Platona

Osią rozważań wychowawczych Platona było funkcjonowanie człowieka w idealnym, doskonałym ustroju państwowym (gr. politeia), który miały budować trzy stany lub klasy społeczne: rzemieślnicy, strażnicy i rządzący. Ci ostatni wywodzili się ze strażników po poddaniu niektórych z nich specjalnemu, dodatkowemu wykształceniu. Aby mogli pełnić swoją funkcję w społeczeństwie polegającą na utrzymywaniu bezpieczeństwa zewnętrznego i wewnętrznego oraz utrzymywaniu nadanego przez rządzących porządku, konieczne było poddanie ich odpowiedniemu formowaniu. Zadziwia tak wiele miejsca poświęconego wychowaniu człowieka w traktacie o charakterze politycznym, jakim jest Politeia (tłum. polskie "Państwo“). Albowiem odpowiednie wychowanie obywateli jawi się w nim jako fundament właściwego funkcjonowania państwa. 

Opisując kształtowanie strażników w idealnym ustroju Platon zaznaczał, że są dwa podstawowe środki wychowawcze: muzyka i gimnastyka. Muzykę pojmowano w starożytności nieco szerzej niż dzisiaj, mianowicie jako służbę muzom, a było ich dziewięć. Tak więc "muzyka“ starożytna obejmowała i dzisiejszą naukę, i wychowanie artystyczne, a także nabycie pewnych umiejętności z dziedziny harmonii i rytmu, także gry na instrumentach czy śpiewu i tańca, nieodzownych przy świętowaniu uroczystości. 

Muzyka zmierzała do usprawnienia rozumnego elementu w duszy tak, aby można było posiąść mądrość, która jawiła się jako cel wychowania. Gimnastyka natomiast dotyczyć miała po części zdrowia ciała, utrzymywania dobrej jego kondycji, a także służyć usprawnieniu elementu wykonawczego dla rozumu, czyli "części“ gniewliwej duszy, posłusznej rozumowi, odpowiedzialnej za odwagę i męstwo. Współpraca tych dwóch elementów miała o tyle istotne znaczenie, że obydwie miały panować nad pożądliwą "częścią“ duszy, która przez swe nieopanowanie i ślepe dążenie do rozkoszy zmysłowych związanych z jedzeniem, piciem i czynnościami seksualnymi często bywa źródłem kłopotów dla człowieka. I to nie tylko natury moralnej, kiedy przez brak opanowania człowiek popełnić może wiele złych czynów, lecz także zrujnować sobie zdrowie, np. w nieodpowiedni sposób używając pokarmów i napojów lub prowadząc ekscesywne czy zboczone w stosunku do naturalnych celów życie seksualne. 

Platon w Politei nie chce dawać szczegółowych recept dotyczących gimnastyki, rysuje tylko pewne podstawy, jako że ciało nie ma mocy wywołać zdrowia duszy, a dla Platona to właśnie dusza posiada podstawowe znaczenie. Jego zdaniem stan rzeczy ze względu na przyczynę sprawczą przedstawia się jakby odwrotnie niż to wyraża przysłowie "w zdrowym ciele zdrowy duch“: to zdrowa, dobra dusza swą arete (dzielnością, sprawnością) doprowadza ciało do najlepszego z możliwych stanu (Politeia, 403 d). 

Platon pojmował człowieka dualistycznie, jednak jako jego zasadniczy element widział duszę będącą zasadą życia, wszelkiego ruchu i źródłem wszystkich czynności życiowych, w tym również pożądań, które zwane są "cielesnymi“ i potocznie uważane za pochodzące od ciała. Było ono jakby jej nośnikiem czy wręcz więzieniem, dostało jej się skutkiem jakiegoś pierwotnego przewinienia. Stąd zainteresowanie Platona dotyczy głównie duszy. 

Muzyka a gimnastyka wg Platona

W przypadku odżywiania się zachować należy odpowiednie reguły. Strażnicy wprawdzie mogliby być podobni atletom, jednak ich pożywienie ze względu na nadmierny wysiłek fizyczny prowadzi do senności po zaprzestaniu ćwiczeń, a to dla strażnika byłoby nieodpowiednie. Niewskazane są przyprawy jako wzmagające apetyt (tego żołnierzom nie brakuje) i pożądania oraz wszelkie przysmaki, zaleca się wstrzemięźliwość seksualną. Platon zaznacza przy tym, iż nadmierna różnorodność i bogactwo (w dosłownym słowa znaczeniu i w dziedzinie tego rodzaju doznań) są głównym powodem choroby. 

Gimnastyka zaś i trudy powinny być podejmowane dla rozbudzenia elementu wykonawczego rozumu, "części“ gniewliwej duszy, dla rozbudzenia szlachetnego zapału bardziej niż dla zdobycia siły, ale nie tak, jak to czynią zapaśnicy, których celem jest właśnie jak największa siła. Brak bowiem harmonii między tymi dwoma środkami wychowawczymi - służbą muzom i gimnastyką - powoduje powstawanie niekorzystnych stanów w duszy: zajmowanie się tylko gimnastyką wywołuje dzikość i szorstkość, samą zaś muzyką nadmierną miękkość. Natomiast celem wychowania nie jest dzikość, tylko odwaga i męstwo oraz nie miękkość, lecz łagodność i dobre ułożenie. Te dwa rysy, zdaniem Platona, powinny ze sobą harmonizować w życiu dobrego strażnika, a można śmiało powiedzieć, że i każdego człowieka. Brak natomiast harmonii rodzi tchórzliwość i dzikość (Politeia, 411 a). 

Dzikość prowadzi do barbarzyństwa i nieokrzesania, braku wdzięku w życiu. "Ponieważ są te dwa pierwiastki w człowieku, więc bóg dał ludziom dwie umiejętności: muzykę i gimnastykę, dla tego gniewliwego w nas i dla miłującego mądrość, a nie dla ciała i duszy, chyba, że tylko ubocznie. Lecz dla tych dwóch, aby je zharmonizować: poluzować lub napiąć, kiedy potrzeba i jak się należy“ (Politeia, 411 e). Kto potrafi proporcjonalnie dozować muzykę i gimnastykę dla duszy, ten sam będzie najbardziej harmonijnym człowiekiem i najlepszym "stroicielem dusz“. Takich potrzeba w państwie strażników i wychowawców. Dobry prawodawca powinien wskazać, że w dziedzinie sprawności ciała też potrzebny jest umiar, bowiem ciało zwinne, piękne, silne czy nawet zdrowe wbija w duszę pychę i czyni zuchwałą, zaś słabe i niedorozwinięte czyni duszę słabą i służalczą (Prawa, 728 a-b). 

Muzykę należy zaczynać wcześniej niż gimnastykę w przypadku młodych ludzi, bo ona ma stanowić jakby przewodnią ścieżkę dla gimnastyki, która z kolei powinna trwać od lat dziecięcych przez całe życie: " (…) kiedy się chłopcy nauczą grać na kitarze, znowu biorą z nimi pieśni dobrych poetów: liryków. Podkładają je pod muzykę kitary. Wtedy sobie dusza chłopca musi przyswajać rytmy i harmonię, łagodnieć nieco, a nabierając taktu i harmonii stawać się zdolniejszą do słów i do czynów. Całe przecież życie ludzkie pewnego wymaga taktu i należytej harmonii. A potem jeszcze zapisują ich na gimnastykę, aby ciało mając lepiej rozwinięte, słuchać mogli rozsądku dobrze postawionego, a nie musieli ustępować i zmykać z pola skutkiem niedorozwoju ciał zarówno na wojnie, jak i w innych czynach“ (Protagoras, 326 b). 

Pewne działania wychowawcze trzeba podejmować od samego początku życia, tj. od poczęcia. Należy zapewnić dzieciom odpowiednią dawkę ruchu: początkowo przez spacery matek oczekujących potomstwa, następnie noszenie i kołysanie niemowląt, itd., bo to daje niezbędne podstawy do dalszych sprawności (Prawa, 789 a nn.). Jako uzupełnienie tych ogólnych rozważań Platon wymienia taniec, polowania, zawody gimnastyczne i zawody konne jako konkretne ilustracje aktywności sportowo-gimnastycznych, które powinny się stosować do owych ogólnych zasad. Bardziej szczegółowo zostaną one omówione w Prawach, gdzie Platon zarysował system prawny dla idealnego państwa, niejako ukonkretniając projekty zawarte w Politei. 

Posługując się analogią człowieka i państwa stwierdzał, że szczęścia zażywać może tylko człowiek, który nie krzywdzi nikogo, ani nie doznaje krzywdy od drugiego. Pierwsze jest niezbyt trudne do osiągnięcia, drugie zaś najtrudniejsze ze wszystkiego - nie dać sobie wyrządzić szkody. To jest możliwe dla kogoś, kto jest w pełni dobrym człowiekiem. Podobnie ma się rzecz z państwem: dobre wiedzie pokojowy żywot, złe pogrąża się w wewnętrznych i zewnętrznych wojnach. Aby tego uniknąć lub przygotować się do ewentualnego odparcia najazdu, potrzeba ćwiczyć się w rzemiośle wojennym w czasie pokoju (Prawa, 829a). Należy więc organizować gry i zabawy wojenne dla zaprawienia obywateli w walce. Elementem tych ćwiczeń będą też zawody gimnastyczne, a szczególnie te przydatne do wojny: wyścigi w biegu i w ogóle w szybkości (np. jazda konna), wspierające zwinność rąk i nóg oraz wytrzymałość, która okazuje się podczas biegów z lżejszym lub pełniejszym uzbrojeniem. Zawody odbywać się miałyby w trzech grupach wiekowych: chłopców, młodzieńców i dorosłych. Dla dziewcząt do okresu dojrzałości przewidziano tylko zawody w szybkości bez obciążeń, potem już z lżejszym rynsztunkiem bojowym, ale tylko do momentu wyjścia za mąż lub 20. roku życia najdłużej. 

Zawody zapaśnicze i sporty ciężkie byłyby nieprzydatne do ćwiczeń wojskowych, natomiast na siły mierzyliby się ze sobą obywatele w walce z bronią. Co ciekawe, Filozof nie wyłączył z nich kobiet, których "nie należy prawami czy też jakimiś zarządzeniami przymuszać do brania udziału w takich zawodach. Jeżeli jednak zaprawiły się poprzednio w podobnych ćwiczeniach i przyzwyczaiły się do nich, a siły i chęci dopisują im i nie przeciwstawiają się temu, to można młodziutkim jak też dorastającym dziewczętom pozwolić uczestniczyć w tych zawodach i nie trzeba tego uważać za rzecz zdrożną“ (Prawa, 834d). 

Taniec jako element wychowania

W antycznych koncepcjach wychowania zwracano uwagę na taniec. Stanowił on konieczny moment wychowawczy jako swoiste połączenia muzyki, harmonii rytmu i ruchu. Platon relacjonował, że gimnastyka obejmuje taniec i walkę-zmaganie, przy czym uprawiany był także taniec z bronią. Dotyczyło to zarówno chłopców jak i dziewcząt, ale aby te ćwiczenia móc uprawiać w najwłaściwszy sposób, odbywało się to osobno: "Bo i kobiety zapoznać się muszą z tym wszystkim. W dziewczęcym wieku uprawiać więc będą wszelkie rodzaje bojowego tańca z bronią w ręku, a potem będą musiały brać udział w marszach, umieć ustawiać się w szeregach, odkładać broń podczas postojów, uzbroić się szybko w chwili wymarszu. Przyswoić sobie te umiejętności powinny koniecznie choćby dlatego, ażeby, jeśliby ci, którzy stoją na straży bezpieczeństwa ich dzieci i miasta, byli zmuszeni z całym wojskiem opuścić miasto i walczyć poza granicami kraju, same zdolne były wtedy strzec dzieci i miasta“ (Prawa, 813 b). 

Jako że dzisiejsze rozumienie tańca bardzo odbiega od tych pierwotnych, klasycznych rozumień, warto zapoznać się z poniższym fragmentem tekstu. W czasach Platona wyróżniano różne rodzaje tańca: "jeden w sposób dostojny odtwarza ruchy pięknych ciał podkreślając ich piękno, drugi w sposób karykaturalny uwypukla szpetotę brzydkich. I każdy z tych dwóch rodzajów tańca wykazuje znowu dwie odmiany. Poważny przedstawia z jednej strony trudy wojenne i bohaterskie zmagania pięknych ciał i mężnych dusz, z drugiej pełną umiaru radość roztropnej duszy w pomyślnych chwilach życia. Zgodnie z jego charakterem można ten ostatni rodzaj tańca nazwać słusznie tańcem pokojowym, a poprzedni, przeciwny mu taniec wojenny, tańcem bojowym. Mamy tu ruchy zmierzające do ochrony ciała przed wszelkimi razami i pociskami. Więc uchylanie się i pochylanie, podskakiwanie i przypadanie do ziemi, oraz odwrotnie, ruchy używane przy atakowaniu, więc naśladujące napinanie łuku, rzucanie pocisku i zadawanie w ogóle wszelkich ciosów. Wyprostowana i napięta postawa ciała jest tu właściwa, ponieważ odtwarza się akcję dzielnych ciał i dusz (…). W pokojowym tańcu trzeba znowu uważać zawsze na to, czy każdy umie zachować szlachetny styl w ruchach, jaki cechuje korowody taneczne mężów szanujących obyczaj i prawo. (…) Otóż tańce niewojennej muzy, wyrażające uwielbienie dla bogów i synów bożych, przenika jako charakterystyczna cecha całego tego rodzaju radosne przeświadczenie ludzi, że im się dobrze dzieje. Tu trzeba wyróżnić dwa działy. W pierwszym tańce odtwarzają przeżycia ludzi, którzy przebywszy wiele trudów i niebezpieczeństw zaznali wreszcie lepszej doli; radość ich oczywiście jest większa i żywsza. W drugim przedstawiają one spokojniejsze już uczucia zadowolenia tych, którym dane jest zachować bezpiecznie lub jeszcze pomnożyć posiadane dary (...). I jest tak, że ruchy jednego harmonizują z tym, co mówi, drugiego nie. (…) Co się zaś tyczy przedstawiania szpetnych ciał i niskich zamysłów oraz scen żartobliwych i rubasznych, w których słowa, pieśni i tańce odtwarzają rzeczy zabawne i śmieszne, to należy oglądać i poznać takie widowiska. Nie może bowiem ten, kto chce wyrobić sobie rozsądny pogląd na wszystko, poznać tego, co jest poważne, bez poznania tego, co jest śmieszne, tak jak w ogóle żadnej rzeczy nie można dobrze poznać, nie poznawszy jej przeciwieństwa. Poznać więc trzeba te rzeczy, ale zajmować się nimi nie należy i niemożliwe jest obok rzeczy poważnych uprawiać niepoważne, jeżeli się ma w najmniejszej choćby mierze uczestniczyć w cnocie. Rzeczy te poznać trzeba przede wszystkim w tym celu, ażeby z powodu ich nieznajomości nie zrobić nigdy ani nie powiedzieć bez potrzeby niczego śmiesznego. Będziemy więc nakazywać niewolnikom i polecać płatnym cudzoziemcom, ażeby występowali w takich przedstawieniach, ale sami nie będziemy nigdy zajmować się nimi poważniej i nie może się okazać, żeby ktoś z wolnych ludzi, ani kobieta, ani mężczyzna, przyswajał sobie takie umiejętności“ (Prawa, 816 e). 

Warto podkreślić zakaz uczestnictwa w wykonywaniu widowisk komediowo-kabaretowych. Wiązało się to z zagadnieniem naśladowania. Zarówno Platon, jak i Arystoteles byli zdania, że naśladowanie pełni istotną rolę w nabywaniu cnoty. Nie jest zatem obojętne, kogo lub co naśladujemy, bowiem pozostawia to w naszej psychice i władzach odpowiednie nastawienia i dyspozycje, które wyznaczają kształt naszych czynów, a w dalszej kolejności całego życia. Stąd też nakaz odgrywania ról komicznych przez niewolników pozbawionych aspiracji do nabycia cnoty lub przez płatnych cudzoziemców-niewolników za pieniądze. 

Harmonia muzyki i tańca

W starożytności to, co nazywamy tańcem, a więc harmonię i rytm ruchu własnego ciała, łączono w jedność ze słowem i melodią - jedność ta nosiła nazwę chorei: "Gest jako ruch lub odruch ciała jest dowodem życia: odpowiedzią organizmu na bodziec natury materialnej bądź duchowej. (...) Ruchowi z reguły towarzyszy głos (...). Zdaniem Platona dźwięk jako ruch głosu i gest jako ruch ciała są atrybutami młodości (...) Choreia narodziła się ze zgodności ruchu ciała i ruchu głosu jako odbicie ruchów duszy“ (E. Zwolski, Choreia, s. 10-11). Platon sądził, że "Muzy, Apollon i Dionizos wpoili ludziom wrażliwość na rytm i harmonię, która jest źródłem przyjemności i sprawia, że bogowie nas poruszają i przez pieśni i pląsy zespalają w chóry, zwane od chara, radość“. Choreia była darem bogów dla znękanego trudami rodzaju ludzkiego jako świąteczny odpoczynek, pokrzepienie i wspólne z bogami świętowanie (Prawa, 653 d). Stąd wydaje się naturalne, że w skład obchodów świąt włączano organizowanie igrzysk. Organizując kult bogów Platon nakazywał czcić raz w miesiącu jednego z dwunastu bogów patronujących poszczególnym plemionom "ofiarami, tańcami chóru oraz zawodami muzycznymi i gimnastycznymi“. Jako całość stanowiła pełnię wychowania: muzyka była przyczyną powstawania cnót w duszy, gimnastyka zaś była sztuką umiejętnego przywodzenia ciała do nabycia sprawności w harmonijnym poruszaniu się. 

Słowo i muzyka towarzyszące harmonijnym ruchom ciała zgadzały się z postulatami wychowawczymi duszy rozumnej za pomocą muzyki. Istniało wiele rodzajów chorei: modlitwy (czego echem pozostaje dzisiejsza procesja), przejścia (dotycząca zgonów, kondukt), zaślubin (wesela) i narodzin, oręża, zabawy. Była ona też zinstytucjonalizowana (E. Zwolski, dz. cyt., s. 233). Faktycznie w starożytności każde wspólne świętowanie czy przeżywanie czegoś miało charakter chorei. 

Arystotelesa uwagi o gimnastyce

Arystoteles kontynuował tradycję i kulturę swego okresu pozostając zarazem w orbicie oddziaływań Platona. Gimnastyka jako przedmiot wchodziła w skład wychowania obok gramatyki, muzyki i grafiki (plastyki), sama zaś jest już sztuką, która ustali, jaki rodzaj ćwiczeń korzystny będzie dla danej osoby i najlepszy (aspekt indywidualny), oraz jaki rodzaj ćwiczeń będzie najlepszy dla jak największej liczby osób (aspekt zbiorowości). Nauczyciel ćwiczeń i zapasów powinien także pokierować przyszłego mistrza w zawodach (Polityka 1288 b). Jednakże podobnie jak u Platona nadmiar ćwiczeń nie znajduje pochwały: budowa fizyczna atletów nie jest pożyteczna ani w działalności politycznej, ani dla zdrowia i płodzenia potomstwa, ale także, z drugiej strony, budowa ciała słabowita i wątła. Uznanie znajduje natomiast budowa pośrednia, zgodnie z teorią środka, gdzie zarówno nadmiar jak i niedomiar jest czymś złym - wadą. Trzeba być wszakże cieleśnie zahartowanym, ale nie nadmiernie i jednostronnie, jak w przypadku atletów, lecz z myślą o czynnościach ludzi wolnych, zarówno mężczyzn jak i kobiet. Powtórzone zostaje zalecenie dla matek oczekujących potomstwa, aby nie oddawały się gnuśności i należycie dbały o stan ciała i odżywianie. Ruch miałby być zapewniony przez nakaz codziennej pielgrzymki ku czci tych bogów, którzy odbierają cześć jako patronowie urodzin (tamże, 1335 b5). 

Gimnastyka krzepi zdrowie i siły, jednak do okresu dojrzewania należy uprawiać lżejsze ćwiczenia, unikać przymusowej diety i wysiłków, co mogłoby zaszkodzić wzrostowi, jako że nadmierny wysiłek w młodzieńczych latach nadwątla siły. Po trzech latach od okresu dojrzewania można poddać wychowanków cięższym trudom i diecie. Arystoteles zakazuje jednak przemęczać się jednocześnie fizycznie i umysłowo, jako że te aktywności mają przeciwne "skutki uboczne“: praca fizyczna osłabia umysł, zaś umysłowa - ciało (tamże, 1359 a 1). 

Podsumowanie

Analiza znaczenia sportu (gimnastyki) w wychowaniu człowieka pokazuje jego konieczność (płynącą z odczytania ludzkiej natury) jako współczynnika wychowawczego. Pomijanie znaczenia wychowania fizycznego w ogólnym wychowaniu i wykształceniu prowadzi w konsekwencji nie tylko do braku zdrowia czy wręcz kalectwa fizycznego, ale może przysporzyć znacznych szkód duchowych przez zaburzenie harmonii, jaka powinna panować w człowieku pomiędzy koniecznymi składnikami (współ-czynnikami) jego duchowo-cielesnej natury. Dążenie do pełni rozwoju, czyli do najwyższej "arete“ jest wyrazem wysublimowanej, najdoskonalszej miłości do siebie. Chcieć zdobyć dla siebie wieniec "arete“ to istota heroizmu. Słowa Arystotelesa z Etyki Nikomachejskiej streszczają to pojęcie: 

"Ten, kto kocha siebie samego, winien niestrudzenie bronić swoich przyjaciół, poświęcić się za ojczyznę, nie szczędzić pieniędzy, majątku i ambicji osobistej gdy idzie o to, by zdobyć dla siebie to, co piękne. (...) Ponieważ ten, kto przeniknięty jest taką miłością do samego siebie będzie wolał krótki czas żyć w najwyższej radości, niż wieść długie bytowanie w leniwym spokoju. Zgodzi się raczej jeden jedyny rok przeżyć dla wielkiego celu, niż długie życie dla niczego. Będzie wolał spełnić jeden jedyny wielki i wspaniały czyn niż wiele przeciętnych“.

Zbigniew Pańpuch

http://www.wychowawca.pl/miesiecznik/07-08_139-140/09.htm
 
Aktualny czas (letni)
 
Kontakt
 
Miejsko - Gminny Ludowy Klub Sportowy "Wiatr" Wołów
Adres do korespondencji pierwszy:
Ryszard Podrażnik
56-100 Wołów, ul. Pułaskiego 26/4
tel. 695 768 887
e-mail:mglkswiatr@wp.pl
Adres do korespondencji drugi:
Eugeniusz Stańczak
56-100 Wołów
ul.Komuny Paryskiej 23/3
tel.510 249 946
e-mail:kneks@op.pl
Polecane linki
 













 
Dzisiaj stronę odwiedziło już 13 odwiedzającytutaj!
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja